W ostatnim czasie mierniki do lakieru samochodowego zyskały bardzo na popularności. Oczywiście stało się tak nie bez powodu. Używanie czujnika do lakieru pomaga w ocenieniu faktycznego stanu pojazdu przed zakupem. Jest to niezwykle istotne, tym bardziej że zawsze chodzi tutaj o spore pieniądze.
Miernik do lakieru – kontrowersje
Bardzo często można się spotkać z opiniami, że osoby, które sprawdzają auto za pomocą miernika lakieru, często czepiają się byle czego. Oczywiście wiele tutaj zależy od tego, jak interpretujemy wyniki, ale jeśli widzimy, że z lakierem jest coś nie tak, to dlaczego nie mamy zadawać pytań.
Ostatecznie kupując auto mamy święte prawo dowiedzieć się o nim jak najwięcej, a właściciel może przecież większość rzeczy wytłumaczyć.
Po co w ogóle sprawdzamy lakier?
Kiedy przeglądamy ogłoszenia z autami używanymi, to możemy zauważyć, że w zasadzie nie ma wśród nich aut, które są opisywane jako zarysowane, czy po lekkiej kolizji.
Owszem auto takie traci na wartości, a można je „wyklepać”, pomalować i sprzedać jak niebite. Trudno jest uwierzyć, że każde aut na popularnych portalach właśnie takie jest. Czujnik lakieru ratuje nas w takiej sytuacji.
Gdzie sprawdzać lakier?
Przede wszystkim miernik lakieru powinniśmy przykładać w te miejsca, które tradycyjnie lubią się wbić w słupek parkingowy lub zderzak innego pojazdu. Mała stłuczka nie kwalifikuje auta, jako takie, którego nie warto kupować.
W takiej sytuacji możemy jednak negocjować cenę, zastanowić się, dlaczego właściciel takie fakty ukrywa oraz co jeszcze w takim razie zostawił tylko do własnej informacji.